Jak poprawić widoczność swojego kanału aktualności na Facebooku: Social Media Examiner
Facebook / / September 25, 2020
Czy jesteś zmęczony tym, że Twoje posty na Facebooku są ukrywane w kanale wiadomości?
Chcesz, aby Twoje posty na Facebooku były widoczne?
Algorytmy Facebooka dyktują, ile osób widzi Twoje aktualizacje. Dwie ostatnie zmiany powinno pomóc Ci uzyskać bardziej organiczny zasięg i obniżyć poziom frustracji.
W tym artykule pokażę, jak możesz dostosuj swoją taktykę na Facebooku, aby dziś jak najlepiej wykorzystać widoczność kanału informacyjnego.
# 1: Linki w postach
Tam są trzy sposoby pokazania linku, który udostępniasz na Facebooku. Zanim wyjaśnię, który format algorytm Facebooka lubi najbardziej, pozwól, że omówię je.
1. Tekst i łącze do automatycznego podglądu
Skopiuj i wklej łącze do aktualizacji statusu na Facebooku i na Facebooku automatycznie generuje podgląd łącza. Podgląd zawiera nagłówek i krótką notkę pobraną z docelowego adresu URL, a także obraz pobrany z miejsca docelowego linku lub przesłanego przez Ciebie. Możesz zachowaj łącze w tekście aktualizacji lub usuń je.
2. Tylko łącze
Jeśli chcesz, usuń podgląd, aby Twoje łącze było udostępniane jako prosty tekstowy adres URL. Wystarczy kliknąć „x” w prawym górnym rogu podglądu.
3. Link do zdjęcia i tekstu
Ostatnim sposobem udostępnienia linku jest prześlij zdjęcie i dołącz swój adres URL w podpisie. W ten sposób pojawi się również w albumie ze zdjęciami Twojej strony.
Facebook przeprowadził testy, aby określić, który z tych trzech sposobów udostępniania linku jest preferowany przez użytkowników. Gdy odkryli, jaki typ formatu linków najczęściej klikają ich użytkownicy, Facebook zdecydował się na to lepszy zasięg.
Najlepszy format linków do Facebooka do użycia
Odpowiedź jest pierwsza: użyj tekstu i linków z podglądem, aby uzyskać jak największą widoczność. Facebook ogłosił, że ten typ linku będzie miał bardziej konkurencyjny zasięg niż pozostałe dwa. Pamiętaj, że jest to domyślny format, kiedy dodajesz łącze do aktualizacji statusu.
Istnieją jednak sposoby spraw, aby podgląd linku był bardziej przyciągający wzrok. Podczas gdy Facebook automatycznie pobiera wybrane obrazy, z których możesz wybierać, masz również taką opcję prześlij własny obraz, jak w tej aktualizacji z American Eagle Outfitters:
Łącze prowadzi do witryny internetowej, ale firma American Eagle utworzyła i przesłała obraz specjalnie na potrzeby podglądu linku do aktualizacji. (Zdjęcie nie istnieje nawet w witrynie) obraz promuje ofertęi jest to doskonały sposób przyciągnąć uwagę skimmerów, którzy mogą nie przestać czytać aktualizacji tekstowych.
Kiedy Facebook ogłosił zmianę algorytmu, zauważył, że „będzie traktować priorytetowo wyświetlanie linków w formacie linków i pokazywać mniej linków udostępnianych w podpisach lub aktualizacjach statusu”.
Pamiętając o innym podejściu, publikuj zdjęcia z aktualizacjami (bez podpisów), tak jak Stara marynarka wojenna zrobił w tym przykładzie:
Podejście Old Navy jest sprytne nie z powodu tego, co tam jest, ale z powodu tego, czego nie ma. Opublikowali aktualizację zdjęcia bez adresu URL w podpisie.
Aktualizacja Old Navy nie została zarejestrowana jako link udostępniony w podpisie, ponieważ nie ma linku. Facebook rozpoznaje tę aktualizację jako kolejny post ze zdjęciem. Przypuszczalnie Old Navy wie, że każdy potencjalny klient, który zobaczy tę aktualizację zdjęcia, może samodzielnie odgadnąć adres URL sklepu. Pominęli zmniejszenie zasięgu, rezygnując z umieszczania w podpisie linku, który można kliknąć.
Konkluzja: Jeśli masz zamiar udostępnij łącze, użyj podglądu łącza. Jeśli masz zamiar udostępnij zdjęcie, nie umieszczaj linku w podpisie. Nie zapominaj, że możesz przesłać własny niestandardowy obraz, nawet jeśli używasz formatu podglądu linku.
# 2: Treść przynęta na kliknięcie
Tego samego dnia, w którym Facebook ogłosił powyższą zmianę algorytmu, opublikował interesującą statystykę: w 80% przypadków użytkownicy wolą nagłówki, które im pomagają decydują, czy chcą kliknąć link, w przeciwieństwie do tych, które zachęcają ludzi do „klikania, aby zobaczyć więcej, bez podawania im wielu informacji o tym, co zobaczymy."
Ten drugi typ nagłówka, który jest bardziej złośliwy niż wartościowy, jest powszechnie znany jako przynęta na kliknięcie. Nagłówki zachęcające do kliknięcia stają się coraz bardziej popularne ze względu na ich zdolność do generowania kliknięć opartych na ciekawości.
Według Facebooka użytkownicy ich po prostu nie lubią. W związku z tym sieć społecznościowa aktywnie próbuje zniechęcić marketerów i organizacje informacyjne do szukania kliknięć za pomocą tego typu nagłówków.
Facebook analizuje dwa kluczowe czynniki dotyczące linków do treści zewnętrznych, aby określić, czy link może być przynętą na kliknięcie: czas spędzony w miejscu docelowym i zaangażowanie użytkownika.
1. Czas spędzony w miejscu docelowym łącza
Sieć monitoruje, ile czasu użytkownicy spędzają pod docelowym adresem URL, zanim wrócą do Facebooka. Uzasadnienie jest takie, że jeśli treść jest wartościowa i warta większego zasięgu organicznego, użytkownicy spędzą więcej czasu na jej czytaniu. Jeśli treść nie jest wartościowa lub link został kliknięty tylko w ulotnym momencie zaciekawienia pod wpływem przynęty na kliknięcie, prawdopodobnie nie warto go pokazywać większej liczbie osób.
Skorzystaj ze szkolenia marketingowego YouTube - online!
Chcesz zwiększyć swoje zaangażowanie i sprzedaż w YouTube? Następnie dołącz do największego i najlepszego grona ekspertów ds. Marketingu YouTube, którzy dzielą się swoimi sprawdzonymi strategiami. Otrzymasz szczegółowe instrukcje na żywo Strategia YouTube, tworzenie filmów i reklamy w YouTube. Zostań bohaterem marketingu YouTube dla swojej firmy i klientów, wdrażając strategie, które przynoszą sprawdzone rezultaty. To jest szkolenie online na żywo od Twoich znajomych z Social Media Examiner.
KLIKNIJ TUTAJ PO SZCZEGÓŁY - SPRZEDAŻ KOŃCZY SIĘ 22 WRZEŚNIA!Te dwa przykłady, które pokazują, co robić, a czego NIE, pochodzą z Uparta. Obie aktualizacje zawierają linki do tego samego filmu, umieszczonego w różnych witrynach.
Po pierwsze, oto przykład rodzaju aktualizacji powinien pisać:
Pomiędzy tekstem aktualizacji a podglądem łącza czytelnik ma wystarczające informacje, aby zdecydować, czy on, czy chce przejść do tego naładowanego emocjonalnie PSA - prawdopodobnie dotyczącego przemocy domowej dzieci. Zauważ, że ten link prowadzi do strony internetowej Wziąć udział—nie Uparty.
Następnego dnia Upworthy umieściło to wideo w swojej witrynie i ponownie wypromowało na Facebooku.
Poniżej znajduje się przykład aktualizacji, którą należy wykonać nie pisać.
Ta aktualizacja ma na celu ukrywanie informacji przed użytkownikiem. To film ze słodkimi dziećmi, w którym dzieje się coś szokującego i / lub przerażającego. To wszystko, co wiesz, dopóki nie klikniesz. Może to wzbudzić ciekawość czytelnika na tyle, by go kliknąć, ale gdy zacznie oglądać i poznawać charakter filmu, może nie być zmuszony do pozostania w witrynie. Użytkownik nie klika, ponieważ jest naprawdę zainteresowany zawartością filmu; klikają, ponieważ chcą poznać sekret.
Nagłówek („Te dzieci są słodkie. Ale 24 sekundy po, możesz być przerażony ”) jest również kłopotliwa. Może i będzie generować kliknięcia, ponieważ obiecuje użytkownikowi bardzo szybką inwestycję, zanim poznają wielką tajemnicę; zajmie to mniej niż 30 sekund. Jednak jest to dokładnie taki rodzaj zachowania, który może budzić ostrzegawcze sygnały na Facebooku i ograniczać Twój zasięg.
Jeśli większość użytkowników spędza mniej niż 30 sekund pod docelowym adresem URL, sieć może zidentyfikować go jako treść o niskiej wartości. Jeśli zdarza się to regularnie, Facebook może stwierdzić, że nie tylko ten link, ale sama strona na Facebooku ma niską wartość, a tym samym obniża średni zasięg w czasie.
Unikanie nagłówków zachęcających do kliknięcia może oznaczać niższy początkowy współczynnik klikalności. Jednak kliknięcia, które uzyskasz, będą motywowane prawdziwym zainteresowaniem, a nie powierzchowną ciekawością. Jeśli chodzi o zasięg Facebooka, lepiej będzie, jeśli masz mniejszą liczbę użytkowników, którzy poświęcają czas na przetrawienie Twoich treści, niż w przypadku większej liczby użytkowników, którzy szybko przychodzą i odchodzą.
Konkluzja: nie próbuj oszukiwać swoich czytelników. Wyjaśnij, co zobaczą, i linki tylko do treści o wysokiej wartości.
2. Zaangażowanie użytkowników w aktualizacje
Facebook również teraz identyfikuje, czy coś jest przynętą na kliknięcie monitorowanie zaangażowania w aktualizację samo. Sieć wyjaśnia, że jeśli liczba osób angażujących się (lubiących, komentujących lub udostępniających aktualizację) jest znacznie niższa niż liczba klikających osób, może to oznaczać, że treść jest niska wartość.
Jedną z popularnych strategii jest to, że nawet jeśli chcesz, aby użytkownicy klikali link i czytali artykuł, jak najwięcej zaangażowania w Facebook.
Na przykład tak wygląda film opublikowany przez Upworthy na ich stronie internetowej:
Zauważyłeś, że czegoś brakuje?
Upworthy tak nie oferować sekcję komentarzy dla treści takich jak ta. Każdy użytkownik, który ogląda wideo i chce skomentować, nie ma innego wyjścia, jak wrócić do Facebooka i zrobić to tam.
Uparta też sprawia, że udostępnianie jest niezwykle łatwe (i zobacz więcej) jego zawartości na Facebooku. Zauważysz, że chociaż nie ma sekcji komentarzy, jest cztery różne wezwania do działania otaczając wideo zarówno powyżej, jak i poniżej. Są miejsca, w których użytkownicy mogą kliknąć, aby polubić Upworthy na Facebooku lub udostępnić aktualnie oglądane wideo. Nie da się tego przegapić; zachęcać widzów do angażowania się na Facebooku, czyli dokładnie tego, czego chce i nagradza Facebook.
Nie oznacza to, że koniecznie musisz przyjąć to samo podejście. Znajdź sposób, aby zaoferować obie opcje.
Podczas gdy inne witryny lubią Copyblogger dokonali podobnego wyboru co usunąć komentarze na miejscu (zauważ, że Copyblogger zrobił to kilka miesięcy temu, na długo przed zmianą algorytmu Facebooka), nie jest to jedyne rozwiązanie. Na przykład, ESPN często udostępnia linki do swoich treści, ale zachęca do zaangażowania nawet tych, którzy nie klikają:
Ci, którzy zrobić kliknij, aby znaleźć sekcję komentarzy na stronie ESPN. Ci, którzy nie chcą i chcą zarejestrować opinię na temat dwóch wspomnianych zespołów, mogą to zrobić bezpośrednio na Facebooku. Zachęcając do tego typu dyskusji, ESPN może faktycznie poprawić swój wskaźnik zaangażowania w udostępniane łącze bez koniecznie kierując użytkowników do adresu URL.
Podsumowanie: Czy ty zachęcać do zaangażowania we własnej witrynie, musisz promuj to na Facebooku. To będzie pomóż sieci rozpoznać wartość udostępnianych treści, i może pomóc zapewnić, że Twoje treści będą widoczne dla większej liczby osób, zarówno teraz, jak iw przyszłości.
Wniosek
Niedawna zmiana algorytmu Facebooka może naprawdę pomóc marce lub firmie. Dzięki określeniu, jakie typy linków aktualizują polubienia na Facebooku (i co jest odradzane), łatwo je włączyć Twoja strategia na Facebooku.
Udostępniaj tego rodzaju treści w sposób, który sieć społecznościowa rozpozna i nagrodzi. Rezultat: większy zasięg, większe zaangażowanie i ostatecznie szczęśliwsi klienci.
Co myślisz? Czy miałeś problemy z widocznością kanałów wiadomości na Facebooku? Czy wiesz, jak sprawić, by nowy algorytm Facebooka działał dla Ciebie i Twojej marki? Jaki format adresu URL zapewnia największe zaangażowanie? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej.