7 usług, które cicho zbierają Twoje dane osobowe
Iot Prywatność Ocechowany Inteligentny Dom / / March 19, 2020
Ostatnia aktualizacja dnia
Myślisz, że rezygnujesz z gromadzenia danych? W twoim życiu może być trochę drobnych szpiegów, za którymi tęskniłeś.
Na pewnym poziomie wszyscy wiemy, że nasze urządzenia nas obserwują. Jeśli chodzi o Google Home lub Amazon Echo, doceniamy fakt, że gigantyczna firma technologiczna słucha tego, co mówimy. Jest transakcyjny - otrzymują trochę danych osobowych, a my trochę osobistą wygodę.
Ale kiedy oplatamy głowy danymi, które pozwalamy im zbierać, często myślimy, że są zbyt duże. Nie tylko oczywiste inteligentne urządzenia w naszym domu uczą się o nas w (miejmy nadzieję) życzliwy sposób. Obserwują nas także małe, przyziemne i proste urządzenia.
W tym artykule omówię kilka nieoczekiwanych usług i urządzeń, które zbierają Twoje dane osobowe. Sprawdź to - możesz być zaskoczony.
1 - Twój dostawca usług internetowych
Wszyscy wiemy, że przeglądanie Internetu Tryb incognito lub tryb przeglądania prywatnego to świetny sposób na kupowanie prezentów dla członków gospodarstwa domowego bez pozostawiania śladów historii przeglądania na komputerze. Ale twój dostawca Internetu zawsze będzie wiedział, które strony odwiedzasz. I lepiej wierzyć, że oni to śledzą.
W taki sam sposób, w jaki twoja firma telefoniczna zna każde wykonane przez ciebie połączenie telefoniczne, twój dostawca usług internetowych gromadzi dane na temat twojej aktywności w Internecie. Zazwyczaj odbywa się to anonimowo w celach marketingowych. Twój dostawca usług internetowych może użyć danych przeglądania do wstrzykiwania reklam na strony internetowe, które oglądasz. Lub mogą po prostu sprzedać anonimowe dane firmie marketingowej.
Aby chronić swoją prywatność przed usługodawcą internetowym, wybierz usługodawcę, który obiecuje w swoich warunkach świadczenia usług, aby tego nie robić. LOL tylko żartuje, wiem, że jest monopol na dostawców usług internetowych i prawdopodobnie masz tylko jedną lub dwie do wyboru, są dokładnie takie same. Aby anonimizować dane od dostawcy usług internetowych, możesz skorzystać z usługi wirtualnej sieci prywatnej (VPN).
Przeczytaj nasz poprzedni artykuł, aby dowiedzieć się, dlaczego Każdy powinien korzystać z VPN, aby chronić swoją prywatność w Internecie.
2 - Twoja usługa VPN
Hej, czekaj, czy nie powiedziałem ci tylko, że potrzebujesz usługi VPN, aby chronić swoją prywatność przed usługodawcą internetowym? A teraz mówię wam, że wasza usługa VPN szpieguje was?
Obiecuję, że nie zadzieram z tobą.
Zobacz, wszystkie VPN są nie stworzony równo.
Niektóre sieci VPN są płatne.
Niektóre sieci VPN są bezpłatne.
Niektóre sieci VPN są konfigurowane przez dział IT firmy tylko do użytku biznesowego.
Niektóre sieci VPN to produkty komercyjne, na które każdy może się zarejestrować.
Niektóre sieci VPN chronią Twoją prywatność.
Niektóre sieci VPN zbierają dane w dokładnie taki sam sposób, jak robi to twój dostawca usług internetowych.
To tylko kwestia oddania twojej prywatności w ręce dostawcy usług internetowych - prawdopodobnie gigantycznego konglomeratu telekomunikacyjnego - lub VPN, którym mogą zarządzać dwaj faceci w garażu we Frobni.
Na wynos: mądrze wybierz swoją usługę VPN.
Przed rejestracją zapoznaj się z polityką prywatności. I wybierz płatną usługę zamiast bezpłatnej. Jeśli VPN zarabia na opłatach abonamentowych, jest mniej prawdopodobne, że będą musieli gromadzić dane, aby utrzymać swoją działalność.
Szybka wtyczka: Wszyscy tutaj w GroovyPost korzystają Prywatny dostęp do Internetu (PIA). Możesz czytać dlaczego warto korzystać z VPN tutaj. Lubimy PIA z wielu powodów, ale jest jeszcze jeden:
Wiele firm to zrobi powiedzieć że nie śledzą cię ani nie przechowują twoich danych osobowych ani nie sprzedają twojej duszy marketerom. Ale London Trust Media, firma zarządzająca PIA, faktycznie przetestowała to roszczenie. W lutym 2016 r. FBI nakazało PIA przekazanie danych o jednym z ich klientów, którzy byli badani pod kątem zagrożeń bombowych. Jednak zgodnie z dokumenty sądowe, „Jedyne informacje, które mogliby podać, to fakt, że grupa używanych adresów IP pochodziła ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych”. To całkiem niezły znak, że PIA oznacza to, co mówią.
3 - Twój telewizor Smart
Wszystkie obawy dotyczące prywatności dotyczące smartfona i komputera dotyczą również inteligentnego telewizora. Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli Twój inteligentny telewizor jest wyposażony w kamerę i funkcję rozpoznawania głosu.
The Washington Post napisał artykuł na temat różnych sposobów, w jakie telewizory mogą cię szpiegować, oraz różnych sposobów, w jakie firmy takie jak Vizio, LG i Samsung wpadły w tarapaty. Niektóre najważniejsze:
- Vizio wypłaciło 2,2 miliona dolarów ugody po tym, jak rząd odrzucił je z powodu funkcji „automatycznego rozpoznawania treści”. Vizio zbierał dane o tym, co oglądali użytkownicy, nie dając im wystarczająco jasnej okazji, aby zrozumieć tę praktykę i zrezygnować z niej.
- Samsung znalazł się pod ostrzałem po tym, jak ujawniono, że rozmowy w zasięgu słuchu telewizora mogą być przekazywane stronom trzecim.
- Firma LG była krytykowana za wysyłanie prywatnych danych na swoje serwery, nawet gdy telewizory były wyłączone, w tym informacje o kanale, dane źródłowe transmisji, informacje o platformie telewizyjnej, a nawet dane z podłączonego USB patyki
Typową odpowiedzią producenta na takie obawy dotyczące prywatności nie jest usunięcie tych „funkcji” gromadzących dane, ale zapewnienie użytkownikom bardziej widocznej możliwości rezygnacji.
Moją pierwszą radą dla ciebie byłoby nie kup telewizor z kamerą lub mikrofonem rozpoznającym głos. (Dotyczy to szczególnie Ciebie, hotele i kwatery do wynajęcia!)
Jeśli kupujesz telewizor z łącznością internetową, zapoznaj się z tym, co wybierasz. Nazwy usług i ich opis często się zmieniają i nie zawsze są jasne. Na przykład usługa gromadzenia danych Vizio nazywa się „Smart Interactivity”. Samsung ma program o nazwie „SyncPlus”, który zasadniczo istnieje, aby wyświetlać Ci reklamy.
Jeśli więc możesz coś „odrzucić”, a telewizor nadal działa, nie jest to zły pomysł.
Jeśli masz telewizor od kilku lat, warto również zagłębić się w ustawienia i sprawdzić, co jest włączone. Jeśli telewizor został zakupiony, zanim producent podjął działania naprawcze, możesz domyślnie włączyć te usługi gromadzenia danych.
4 - Windows 10
Spędzamy dużo czasu, skupiając się na wyszukiwarkach, przeglądarkach internetowych i aplikacjach, które Cię śledzą. Ale nie zapominaj, że twój system operacyjny również może mieć na ciebie oko. Nawet przed uruchomieniem przeglądarki internetowej komputer z systemem Windows 10 zbiera dane na Twój temat, aby wyświetlać Ci reklamy bezpośrednio na komputerze. Istnieją sposoby na zmień sposób, w jaki system Windows 10 Cię śledzi, ale jeśli używasz ustawień domyślnych, warto poświęcić czas, aby zrozumieć, ile Windows 10 szpieguje cię.
5 - Monitorowanie kondycji
Mój sponsorowany przez firmę plan opieki zdrowotnej oferuje mi zachęty pieniężne za podejmowanie kroków w kierunku ogólnej sprawności i zdrowia. Jednym ze sposobów „zdobywania punktów” w tym programie jest powiązanie trackera fitness z moim profilem. Poszedłem dalej i zrobiłem to z moim FitBit. Ale część mnie zastanawia się, czy to nie był zły pomysł.
Polityka prywatności firmy FitBit mówi, że nikomu nie sprzedają twoich danych. Ale oczywiście sam przekazuję informacje o swojej kondycji i aktywności do mojego zakładu ubezpieczeń zdrowotnych.
Oznacza to, że instytucja, która określa, czy mam ubezpieczenie zdrowotne, jaka powinna być moja stawka i czy jest pewna roszczenia zostaną uwzględnione teraz zawiera szczegółowe informacje o tym, ile ćwiczę, ile śpię, a jeśli miałbym skorzystać z tej funkcji, ile jem i drink.
Hipotetyczna obawa polega na tym, że moja firma ubezpieczeniowa mogłaby wykorzystać te informacje, aby odmówić mi ochrony. Wydaje się szalony, ale ja jestem nie pierwszy rozważyć tę możliwość.
W tej chwili mój plan ubezpieczenia pozytywnie zachęca mnie do ćwiczeń i jedzenia zgodnie z systemem honorowym. Ale co, jeśli pójdzie w drugą stronę?
Co jeśli mieliby obciążyć wygórowaną stawką początkową i zmniejszyć ją tylko wtedy, gdybym mógł udowodnić, że śpię osiem godzin i ćwiczę 20 minut dziennie?
A jeśli odrzucą moje roszczenie dotyczące leków na ciśnienie krwi, ponieważ przyznam, że jadłem McDonalda trzy razy w tygodniu?
6 - Twoje zakupy Karty lojalnościowe
Wygląda na to, że każdy zwykły sklep i restauracja ma jakiś program lojalnościowy, na który możesz się zapisać. W zamian za założenie konta i otrzymywanie od nich niekończących się śmieciowych wiadomości e-mail od czasu do czasu wyrzucają ci darmowego drinka lub kilka centów za benzynę. A co dostają w zamian? Szczegółowy zapis wszystkiego, co kupujesz. Widzą, jak wpływowe są ich małe e-maile i ukierunkowane reklamy na Facebooku. Mogą zobaczyć, jakiego rodzaju Bena i Jerry'ego kupujesz, aby złagodzić sezonowe zaburzenia afektywne. Mogą wziąć wszystkie te dane i wykorzystać je do własnych celów lub sprzedać je oferentowi, który zaoferuje najwyższą cenę.
A wszystko to można zrobić za pomocą czegoś tak zaawansowanego technologicznie, jak kod kreskowy skanowany w telefonie lub etykieta dołączona do pęku kluczy.
Nawet jeśli nie zapiszesz się na mały breloczek do kluczy, czasem mogą Cię śledzić, wiążąc Twoje zakupy z kartą kredytową.
To może nie wydawać się wielką sprawą, ale po zebraniu wszystkich tych informacji z wszystkimi innymi danymi, które się rozchodzą tam o tobie, może namalować zaskakująco dokładny obraz ciebie, twojego domu, twoich nawyków żywieniowych i zdrowotnych, twojego poziomu dochodów, itp.
Więcej informacji znajdziesz w tym artykule: Czy programy lojalnościowe supermarketów są warte Twojej prywatności?
7 - Wszelkie urządzenia wymagające konta
Kilka lat temu nie znajdziesz bardziej ewangelicznych fanów niż fanów Apple. Producent sous vide cookerów Anova prawie dał Apple szansę na swoje pieniądze w zakresie wściekłej lojalności klientów, dopóki nie popełnili wielkiego błędu. Wprowadzili aktualizację do swojej aplikacji, która wymagała od użytkowników utworzenia konta z danymi osobowymi tylko w celu korzystania z urządzenia do gotowania. The fani szybko się odwrócili. Anova szybko skorygowała kurs, ale podnosi świadomość na temat narzucania się, pozornie prostych urządzeń, które nie mają biznesu, znając twój biznes.
Pomyśl o swoim inteligentnym termostacie, podłączonych do Wi-Fi pralkach i suszarkach, dzwonkach do drzwi wideo Ring i lodówce z dostępem do Internetu. Jeśli kiedykolwiek logowałeś się w celu interakcji z tymi urządzeniami, mogą one gromadzić dane o Tobie. Ponownie, choć samo to może wydawać się nieszkodliwe, dane zbiorcze mogą stanowić coś więcej. Twój termostat będzie wiedział, kiedy jesteś w domu i kiedy Cię nie ma. Dzwonek do drzwi widzi, jak przychodzisz i odchodzisz. Twoja lodówka, cóż, nadal nie wiem, o co w tym chodzi…
Wniosek
Dlaczego więc mówię o tym wszystkim? Nie twierdzę, że należy całkowicie odłączyć technologię. Nie mówię też, że firmy nigdy nie powinny gromadzić danych osobowych o swoich użytkownikach.
Chodzi o to, aby uświadomić ci różne sposoby gromadzenia danych przez twoje urządzenia. Od pozornie prostych po oczywiście zaawansowaną technologię, urządzenia, które zamieszkują Twój dom, samochód, miejsce pracy lub kieszeń na płaszcz, zawsze zbierają małe informacje o tobie. Fakt, że ta chmura informacji o tobie istnieje, może nie być od razu dla ciebie szkodliwa. Ale wraz z rozwojem technologii i wzrostem ryzyka dostania się w niepowołane ręce może się to zmienić.
Rozważ niszczarkę papieru. Dawno, dawno temu rozerwałbyś rachunek za kartę kredytową i wyrzucałeś go do śmieci. Ale wtedy nurkowie ze śmietnika mogliby łatwo złożyć to z powrotem z taśmą i około pięciu minut wysiłku. Potem dostaliśmy niszczarki o prostym cięciu, co nieco je spowolniło. Teraz mamy świetne niszczarki poprzeczne, które są świetne, ale dzięki skanerowi i oprogramowaniu złodzieje mogą to teraz połączyć.
Drobne fragmenty danych unoszące się wokół są bardzo podobne do tych coraz mniejszych strzępów papieru, które staramy się zaciemnić od wścibskich oczu. Przy wystarczającej ilości strzępów, właściwym algorytmie i przez cały czas na świecie nie ma prawie nic, o czym zdeterminowany górnik danych mógłby wiedzieć o tobie. Są też firmy, które robią to teraz, na dużą, dużą skalę. Pomyśl o tym jak o Equifax, TransUnion i Experian, ale nie tylko dla swojego raportu kredytowego - dla wszystkiego. Możesz pamiętać firmę o nazwie ChoicePoint w wiadomościach, które już dawno temu zostały ukarane przez FTC za sprzedaż szczegółowych dokumentacji konsumenckich podejrzanym firmom. I jedynym powodem, który naprawdę wiemy o ChoicePoint, jest skandal.
Okej, myślę, że zakończyłem to niskim tonem. Podkreślmy to w komentarzach!
Jak reagujesz na realia gromadzenia danych? Czy podejmujesz działania? Czy czujesz się bezsilny? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach.