Google ma nową funkcję wyszukiwania, która przenosi wyniki wyszukiwania wiadomości e-mail na główny pasek wyszukiwania. Podobnie jak w przypadku prawie wszystkiego wydanego przez Google, wciąż jest w fazie testowej lub „beta”, ale możesz wcześniej włączyć i wypróbować.
Wraz z aktualizacją Wykres wiedzy, Google właśnie zaczął testować nową eksperymentalną funkcję, która uwzględnia e-maile w spersonalizowanych wynikach wyszukiwania na głównej stronie wyszukiwania. Te wyniki wyszukiwania są tak samo prywatne, jak w aplikacji internetowej Gmail, tylko w innym miejscu. I na razie jest to tylko w angielskim Google.com; niedostępne w żadnej innej domenie Google. Jeśli nie podoba ci się pomysł, usługa jest obecnie tylko „opt-in”, więc nie ma powodu do paniki.
Aby włączyć tę funkcję, odwiedź stronę Gmail na stronie z polowymi wynikami osobistymi wyników wyszukiwania. Tam kliknij niebieski przycisk „Dołącz do próby terenowej”, który się pojawi.
Zmiany nie będą natychmiastowe. Może to potrwać kilka minut lub kilka dni. Po zastosowaniu zmiany otrzymasz oficjalny e-mail od Google. Z tego, co słyszałem, czas aktywacji zależy od kombinacji rozmiaru skrzynki odbiorczej Gmaila i liczby osób, które zarejestrowały się przed Tobą, które jeszcze nie zostały aktywowany.
Osobiście mam problem ze zrozumieniem sensu tej funkcji. Wyszukiwarka Google SVP, Amit Singhal, mówi: „Czasami najlepsza odpowiedź na twoje pytanie nie jest dostępna w publicznej sieci - może być zawarta w innym miejscu, na przykład w wiadomości e-mail”. Czekaj, co? Cóż, myślę, że może to być przydatne, jeśli jesteś zapominalską osobą, która ma szczęście wyszukać odpowiednie słowa kluczowe, aby wyświetlić pomocne, zapomniane e-maile. Z drugiej strony może być całkowicie zbędne. Co myślisz?
Na marginesie, wraz z tą aktualizacją, pochodzą dane o locie samolotu pobrane z wiadomości e-mail z potwierdzeniem otrzymanych przez linie lotnicze. Wystarczy wyszukać „moje loty”, aby wyświetlić je bezpośrednio w Google. Jeśli mnie zapytasz, wygląda na to, że Google próbuje przenieść wszystko, co możliwe, na jedną główną stronę wyszukiwania.