Śmierć ruchu w wyszukiwarce Google i co to oznacza dla marketerów: Social Media Examiner
Miscellanea / / September 26, 2020
Był wczesny sobotni poranek i nadrabiałem zaległości w czytaniu.
Miałem w rękach wydanie magazynu Wired i artykuł zwrócił moją uwagę. Chodziło o Alexę.
Kiedy zanurkowałem, jeden akapit złapał mnie i zmusił moje oczy do spojrzenia w przyszłość. To, co zobaczyłem, przeraziło mnie.

Później przystąpiłbym do szczegółowej analizy. Wyniki zmusiły mnie do poważnego zakwestionowania wszystkiego, co uważałem za prawdę o bezpłatnych wynikach wyszukiwania Google.
Dołącz do mnie, gdy odkrywam zmiany nadchodzące z Google i co to oznacza dla Ciebie.
Historia: Google staje się Alexą
Najpierw trochę danych: Amazon ma ich więcej niż 10 000 pracowników pracując nad swoim produktem Alexa i sprzedali już ponad 100 milionów urządzeń Alexa.
Osobiście odmawiam korzystania z Alexy, ponieważ nie chcę, aby Amazon miał moje dane. Ale bawiłem się jednym w sklepie Amazon i to, co zbudowali, jest imponujące.
Oto, w czym Alexa jest naprawdę dobra: udzielając jednej odpowiedzi na Twoje pytanie.
Historycznie oto, w czym Google jest naprawdę dobry: zapewniając miliony odpowiedzi na Twoje pytanie.
Aby to zilustrować, jeśli wpiszesz „Jaka jest stolica Kalifornii?” otrzymasz ponad miliard odpowiedzi.
Teraz jednak, jeśli wpiszesz tę samą frazę w Google Chrome, odpowiedź pojawi się, zanim jeszcze naciśniesz klawisz Return:

Czemu?
To proste: Alexa!
Wróćmy więc do mojego sobotniego poranka z Wired. Czytałem artykuł pt Amazon Alexa i poszukiwanie jednej idealnej odpowiedzi kiedy czytam ten akapit:
„Dążenie do jednorazowych odpowiedzi było na tyle powolne, że przesłaniało jego najważniejszą konsekwencję: zabijanie internetu, jaki znamy. Konwencjonalna sieć, ze wszystkimi jej żmudnymi stronami i linkami, ustępuje miejsca sieci konwersacyjnej, w której królują gadatliwe AI ”.
I rzeczywiście, wszystko to zaskoczyło w mojej głowie!
Google nie zajmuje się już dostarczaniem wielu odpowiedzi. Zamiast tego polega na udzieleniu pojedynczej odpowiedzi - bez konieczności klikania.
Korzystając z mojego przykładu stolicy Kalifornii, poniżej przedstawiam, co Google wyświetla na pulpicie:

Po co klikać którykolwiek z tych miliardów wyników? Odpowiedź jest tutaj.
Liczby rzeczywiste: jak to wpływa na ruch uliczny
Zastanawiałem się, co to może oznaczać dla firmy takiej jak Social Media Examiner?
Zacząłem więc odkrywać jedno z najczęściej wyszukiwanych wyrażeń - takie, w którym zajmujemy wysokie pozycje.
To wyrażenie: „media społecznościowe”. Nasz ranking to 2. lub 3. miejsce w zależności od dnia. Oto, co widziałem na moim iPhonie X:

U góry piątego ekranu, to my!
Pierwszą rzeczą, jaką możesz zauważyć, jest to, że Google robi WSZYSTKO, co może, aby odpowiedzieć na pytanie PRZED pojawieniem się jakichkolwiek wyników wyszukiwania:
- Definicja słownikowa
- Inne frazy wyszukiwane przez użytkowników
- Przegląd wyników wyszukiwania z różnymi innymi linkami
- Firmy społeczne
- Więcej rzeczy, których ludzie szukają
NASTĘPNIE otrzymujemy wyniki wyszukiwania:
# 1: Wikipedia
# 2: Jakaś mało znana witryna, o której nigdy nie słyszałem
# 3: Social Media Examiner
Ale ile osób naprawdę wyszukuje wyrażenie „media społecznościowe”?
wszedłem Google Search Console dowiedzieć się. W tym miejscu Google dokładnie informuje, ile osób szuka frazy, dla której znajdujesz się w rankingu, i ile klika do Twojej witryny.
Oto, co widziałem:

W ciągu ostatnich 90 dni ludzie szukali frazy „media społecznościowe” 1,43 miliona razy. Jednak mniej niż 1% tych osób kliknęło nasz link.
A dziwne jest to, że nasza pozycja w rankingu wynosi około 6.
A potem stało się jasne. Nawet Wikipedia NIE zajmuje miejsca numer jeden. Zamiast tego samo Google zajmuje wszystkie najlepsze miejsca.
To był mój moment „kanarka w kopalni”.
Zadałem sobie pytanie: „Czy pozycja 1 lub 2 naprawdę coś znaczy, jeśli Google zajmie te miejsca?”
„Czy optymalizacja witryn pod kątem wyszukiwarek faktycznie traci na znaczeniu?”
Wiem, o czym myślisz. „Mike, Google dostarcza odpowiedzi tylko na proste pytania”.
Skorzystaj ze szkolenia marketingowego YouTube - online!

Chcesz zwiększyć swoje zaangażowanie i sprzedaż w YouTube? Następnie dołącz do największego i najlepszego grona ekspertów ds. Marketingu YouTube, którzy dzielą się swoimi sprawdzonymi strategiami. Otrzymasz szczegółowe instrukcje na żywo Strategia YouTube, tworzenie filmów i reklamy w YouTube. Zostań bohaterem marketingu YouTube dla swojej firmy i klientów, wdrażając strategie, które przynoszą sprawdzone rezultaty. To jest szkolenie online na żywo od Twoich znajomych z Social Media Examiner.
KLIKNIJ TUTAJ PO SZCZEGÓŁY - SPRZEDAŻ KOŃCZY SIĘ 22 WRZEŚNIA!A co z jutrem?
Natknąłem się na ten interesujący fragment danych: 49% CAŁEGO ruchu w wyszukiwarce Google NIE kończy się kliknięciem!!
Co??
Gdy wyniki takie jak ten fragment z odpowiedzią zawierają odpowiedzi u góry wyszukiwanego hasła, użytkownicy nie muszą klikać, aby przejść do artykułu, z którego pochodzi fragment.

Według Google Search Console nasz artykuł pokazany powyżej został wyświetlony ponad 100 840 razy w ciągu ostatnich 90 dni i został kliknięty tylko 4658 razy (4,6%)!
Google nie zapytał nas, czy może zawierać odpowiedź. Nie zakodowaliśmy posta, aby udzielić odpowiedzi. Google po prostu użył treści bez pozwolenia, pomijając możliwy ruch na naszej stronie.
A potem jest to…
Czy wiesz, że w 2014 roku Google wydał ponad 500 milionów dolarów kupić firmę DeepMind zajmującą się sztuczną inteligencją? W ciągu ostatnich kilku lat Alphabet (spółka holdingowa Google) kupił 38 firm związanych z AI.
Jak myślisz, dlaczego Google inwestuje tak dużo w uczenie maszynowe?
Gdy systemy AI staną się inteligentniejsze, będą w stanie odpowiadać na bardziej złożone pytania. I to naprawdę powinno cię martwić, jeśli zajmujesz się dostarczaniem cennych informacji swoim odbiorcom.
Czy jest coś, co musimy zmienić?
Co to oznacza dla blogerów, wydawców i marketerów?
Zanim zrozumiałem nadchodzącą zmianę w Google, pomyślałem, że wynajęcie agencji zajmującej się pozycjonowaniem stron (SEO) to jasna odpowiedź.
Pod koniec 2018 roku zauważyliśmy 25-procentowy spadek ruchu w bezpłatnych wynikach wyszukiwania Google w porównaniu z rokiem poprzednim. Do pomocy zatrudniliśmy najlepszą agencję SEO. Po raz pierwszy udowodnili nam, że ludzie zwiększają liczbę wyszukiwań w Google dla tematów, na których się zajmujemy.
Wiedzieliśmy więc, że problemem NIE było osłabienie zainteresowania w całej branży tematami marketingu w mediach społecznościowych.
Pracowaliśmy z nimi przez wiele miesięcy; Jednak wyniki były naprawdę nieistotne dla ruchu w sieci wyszukiwania.
Doszedłem do wniosku, że samo SEO nie rozwiąże naszych problemów.
Oto zagrożenie dla firmy takiej jak my (i być może dla Ciebie). Nasze przytłaczające źródło ruchu pochodzi z jednej jednostki. Potrafisz zgadnąć który? Tak! Google!!
Okazuje się, że Google jest nie tylko głównym źródłem ruchu, ale także głównym źródłem dla naszych subskrybentów poczty e-mail.
I zgadnij, który kanał przynosi naszej firmie największe przychody: poczta elektroniczna !!
Oto bardzo możliwa przyszłość:
# 1: Ciągłe spadki ruchu: Ruch z wyszukiwania nadal spada, ponieważ Google zajmuje pierwsze miejsce w wyszukiwarce.
# 2: Mniej osób do wychowania: Mniej osób czyta Twoje treści, udostępnia je i zapisuje się na bezpłatne oferty e-mailowe.
# 3: Mniej klientów: Przychody spadają wraz ze zmniejszaniem się posiadanych odbiorców. Mniejsza liczba odwiedzających witrynę i subskrybentów poczty e-mail oznacza mniej osób, którym można promować swoje produkty i usługi.
Zamiast tego będziesz musiał przeznaczyć więcej pieniędzy z powrotem na strony takie jak Google i Facebook, aby zwiększyć liczbę odbiorców i promować swoje produkty.
Dzięki, Alexa !!
Co teraz z tym robimy?
W Social Media Examiner badamy trzy różne inicjatywy.
Pierwszym i chyba najbardziej oczywistym krokiem jest praca nad naszym optymalizacja współczynnika konwersji (CRO).
Jeśli wiemy, że będziemy mieć mniejszy ruch w naszej witrynie, chcemy zoptymalizować prawdopodobieństwo, że nowy użytkownik witryny zostanie subskrybentem biuletynu.
W Social Media Examiner zatrudniliśmy eksperta CRO, który pomógł nam przeprowadzić testy podziału wyskakujących okienek i formularzy do pozyskiwania wiadomości e-mail. W przypadku witryny tak dużej jak nasza niewielki wzrost współczynników konwersji wiadomości e-mail może z czasem przynieść duże zwroty.
Drugą ważną inicjatywą jest zróżnicować poza słowo pisane.
Moje podejście jest takie: są rzeczy, na które Alexa lub Google nigdy nie mogą odpowiedzieć. A tak się składa, że są to porady i opinie ekspertów.
Ulepszamy nasz film i plany audio na tych obszarach w najbliższych miesiącach.
Planujemy zrobić znacznie więcej na naszym kanale YouTube. Badamy również sposoby ulepszenia naszych wielu podcastów.
Mówiąc o opinii, trzecią rzeczą, z którą eksperymentujemy, są tego typu artykuły…pisemne opinie.
Wiemy, że taki artykuł prawdopodobnie nigdy nie znajdzie się w wynikach wyszukiwania. Ale wiemy też, że miliony naszych czytelników naprawdę chcą wiedzieć, co myślimy o rzeczach. Więc może robię więcej tego typu treści.
Co myślisz?
Czy zauważyłeś, że Twój ruch organiczny spada? Czy uważasz, że Google upodabnia się do Alexy, dostarczając najpierw najlepsze odpowiedzi i umieszczając linki do treści w dalszej części wyników?
Co planujesz zmienić, jeśli cokolwiek? Czy przesadzam? Porozmawiajmy. Zostaw komentarz poniżej.