Netflix cicho aktualizuje odtwarzacz internetowy

Netflix właśnie wypuścił nową wersję swojego odtwarzacza internetowego opartego na Silverlight na komputery stacjonarne. Ta aktualizacja przychodzi spokojnie, bez wzmianki o niej na blogu Netflix w momencie pisania tego tekstu. Nie oferuje nic niesamowitego. Interfejs został całkowicie odnowiony, tak by wyglądał jak web 2.0. Ta aktualizacja dotyczy wszystkich przeglądanych przeze mnie przeglądarek internetowych - Chrome, Firefox, IE9 i Opera.

Oto zrzut ekranu nowego odtwarzacza. Szybko wyróżnię każdą funkcję osobno.

Jedną z fajnych nowych funkcji jest to, że sezony i odcinki można przeglądać w tym samym oknie, w którym wideo jest przesyłane strumieniowo. Wcześniej istniał przycisk „Więcej odcinków”, który otwierał go w nowej karcie.

Przycisk HD został uproszczony. Jeśli zaznaczono opcję Zezwalaj na HD, zawartość HD będzie automatycznie odtwarzana, gdy tylko będzie dostępna. Przycisk następnego odcinka wyświetla teraz także tytuł odcinka oraz krótki opis.

Wszystkie dostępne napisy są teraz wyświetlane na przycisku, który jest łatwiej dostępny.

Moją ulubioną nową funkcją odtwarzacza internetowego jest to, że jeśli zatrzymasz wideo i odejdziesz, tytuł wideo pojawi się wraz z opisem. Ten opis będzie się pojawiał, dopóki nie najedziesz myszką na okno lub nie zaczniesz ponownie odtwarzać wideo.