Mozilla pracuje w kierunku luty Uwolnienie Firefox 4, najnowsza wersja najpopularniejszej na świecie przeglądarki typu open source oraz uwaga dla programistów, że Damon Sicore, starszy dyrektor ds. inżynierii platform Mozilli, zachęca ich do ciężkiej pracy nad rozwiązywaniem problemów. A to dlatego, że nowa wersja, jak to ujął, „skopie tyłek”.
Okaże się, czy przeglądarka, która przekroczył Internet Explorer w Europie, wywrze tak duży wpływ dzięki nowej wersji. Jedno jest pewne: ostatnia beta zrobiła całkiem dobre wrażenie. Interfejs jest płynniejszy, być może przypomina mi trochę Google Chrome (to jest trend w dzisiejszych czasach), a co jeszcze bardziej imponujące, obsługuje grafikę WebGL 3D bez potrzeby używania wtyczki. Oferuje również łatwiejszą synchronizację, dzięki czemu możesz uzyskać zakładki, hasła lub historię na innym komputerze lub smartfonie.
Notatka Sicore mówi, że mają 160 blokerów (błędy, jeśli chcesz) odeszło i zwykle zajęło im około sześciu tygodni, aby uzyskać status kandydata do wydania, gdy osiągnęli 100. Tym razem planuje się zakończyć twarde programy blokujące na początku następnego miesiąca i wydać ostateczną wersję do końca miesiąca.
Nie mogę się doczekać ostatecznej wersji!